Makaron z wędzonym łososiem
Nie znoszę stycznia, serio. To nie jest dla mnie dobry miesiąc. Mogłabym marudzić z godzinę dlaczego, ale lepiej dam sobie spokój. Lepiej pokażę Wam przepis na bardzo prosty i wyrazisty w smaku makaron. Jednym z najpopopularniejszych wpisów na blogu jest makaron z łososiem, w komentarzach pod nim padło pytanie "a można z wędzonym?", opowiedziałam "nie wiem, nie próbowałam :)" i zaczęłam myśleć jak to mogłoby smakować. Na pewno dzięki uwędzeniu łosoś jest bardziej wyczuwalny :-) Obiad nazwaliśmy roboczo... Carbonarą z łososiem. Jak dla mnie pycha, polecam!
PS. Wybaczcie proszę nieobecność i mało wpisów. To styczeń. Proszę o wyrozumiałość :)
Potrzebujemy (porcja na dwie głodne osoby):
250g makaronu spaghetti
150g wędzonego łososia w plastrach
300g śmietany 18% (duże opakowanie)
1 duże jajko
1 cebula
pieprz, sól
zioła prowansalskie
oliwa z oliwek
1. Gotujemy makaron tak, aby był al dente. Płuczemy, odcedzamy.
2. Cebulę kroimy w drobną kostkę i szklimy na 2 łyżkach oliwy z oliwek.
3. Plastry wędzonego łososia rwiemy za pomocą widelca na małe kawałki.
4. Śmietanę przekładamy do miseczki i wbijamy do niej jajko, dokładnie mieszamy, przyprawiamy solą, pieprzem i ziołami.
5. Na zeszkloną cebulę wrzucamy ugotowany makaron, posmażamy około 2 minut, następnie zalewamy go masą śmietanowo-jajeczną, energicznie mieszamy.
6. Na sam koniec do makaronu wrzucamy porwanego na kawałki łososia, mieszamy. Podgrzewamy na średnim ogniu jeszcze około dwóch minut. Podajemy na ciepło.
Makaron jest pyszny również następnego dnia, kiedy "przejdzie" aromatem łososia.
Smacznego!
23 komentarze:
Dziękuję za każdy komentarz :)