Cronuty
Macie w lodówce ciasto francuskie i olej (np. z pestek winogron)? Cukier puder jest? No to możecie już działać :-) Najprostszy na świecie deser. Do zrobienia od zaraz. Ani trochę dietetyczny (ostrzegam na wszelki wypadek). Przed Wami Cronut!
Skąd wzięła się nazwa? Od croissanta (ciasto francuskie) i donuta (kształt). CRONUT od pewnego czasu robi absolutny szał w USA (do jednej z nowojorskich cukierni codziennie rano, od 7, ustawiają się kolejki). Szef cukiernik Dominique Ansel za żadną cenę nie chce zdradzić swojego sekretu, ale jak widać rozwiązanie jest dość proste :-) Cronuty smakują jak... faworkowe pączki. Warto spróbować! I zjeść jak najszybciej po zrobieniu, koniecznie.
Potrzebujemy (na około 7 sztuk):
arkusz ciasta francuskiego (400g)
olej z pestek winogron (lub po prostu olej)
cukier puder
wałek
szklanka
kieliszek do wódki
ręcznik papierowy
1. Mocno schłodzony arkusz ciasta francuskiego składamy trzy razy.
2.Wałkujemy do połączenia warstw.
3. Szklanką wycinamy okrąg, a środek wycinamy za pomocą kieliszka od wódki.
4. Do średniej wielkości garnka wlewamy olej do 1/3 wysokości. Rozgrzewamy.
5. Sprawdzamy, czy olej jest rozgrzany - wrzucamy mały kawalek ciasta, jeśli zaczyna się smażyć - możemy działać.
6. Delikatnie wrzucamy kawałki cronutowego ciasta i smażymy około 5 minut (do wyrośnięcia i zarumienienia).
7. Wyciągamy i odsączamy nadmiar tłuszczu na ręczniku papierowym.
8. Posypujemy cukrem pudrem. Jemy zaraz po wystygnięciu!
świetny pomysł na szybki wypiek na Tłusty Czwartek, zdecydowanie do zapamiętania i wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńczy obojętne w którą stronę/jak złożymy ciasto? :)
OdpowiedzUsuńtak, to bez znaczenia :)
Usuńwyglądają fenomenalnie!!! trzeba zrobić :)
OdpowiedzUsuńniesamowite!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się na ile zmienia efekt użycie ciasta francuskiego zamiast ciasta na croissanty (te się robi z ciasta półfrancuskiego - z dodatkiem drożdży). Brak mi teraz czasu na wałkowanie półfrancuza, a kupić można raczej tylko francuskie...
OdpowiedzUsuńTak czy tak - wyglądają bosko i mimo, iż sama myśl o tej ilości tłuszczu mnie przeraża - muszę ich spróbować chociaż raz :)
chciałabym takie teraz, już, natychmiast :D niesamowicie pysznie wyglądają. no i wiadomo - nic nie zastąpi domowych.
OdpowiedzUsuńZjadłabym je :P Mega apetycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńHihi, to jest mój plan na dziś, tym bardziej że kurier już wiezie formy: http://www.tescomapolska.pl/pieczenie/przybory-i-akcesoria-do-pieczenia/delicia/630047-forma-na-donaty-ze-szczypcami-delicia . Będzie szaleństwo.
OdpowiedzUsuńPięknie przedstawione:)
OdpowiedzUsuńGenialnie proste :)
OdpowiedzUsuńAleś wyczarowała:) Cudo!
OdpowiedzUsuńMusi być taki olej jak w przepisie czy mogę użyć rzepakowego?
OdpowiedzUsuńMoże być
Usuń