Zupa z pieczonych pomidorów
Uwielbiam jesień. Co roku to powtarzam i co roku taki zapis można znaleźć na moim blogu. Niezmiennie wyczekuję odrobinę chłodniejszych dni, kompletuję jesienną garderobę i podejmuję nowe wyzwania. Jesień u mnie zawsze oznacza zmiany. Tym razem zostaję w miejscu, w którym jestem i czuję się dobrze, ale przede mną szczyty do zdobycia. Zatem zabieram się do pracy.
Co jeszcze pięknego jest w jesieni? Stragany pełne kolorowych warzyw. Pomidory za grosze i najsłodsze maliny. Z tych pierwszych zrobiłam zupę. Bardzo prostą w przygotowaniu, przyjemną w smaku. Słodko-pikantną. Słodycz pieczonych pomidorów złamałam kilkoma kroplami tabasco. Bo lubię czasami na ostro. :)
Potrzebujemy:
1kg pomidorów
2 średnie cebule
liście z kilku łodyg świeżej bazylii
1 szklanka bulionu
oliwa z oliwek
tabasco
zioła prowansalskie
sól
świeżo zmielony pieprz
1. Na blaszce wyłożonej papierem wykładamy pomidory pokrojone w ćwiartki, między nich wykładamy cebulę, również w mniejszych kawałkach.
2. Warzywa przyprawiamy pieprzem, skrapiamy oliwą z oliwek, dodajemy liście bazylii.
3. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 45 minut.
4. Warzywa wyjmujemy z piekarnika, przekładamy do głębokiego naczynia, dolewamy bulion i miksujemy blenderem, aż będą miały jednolitą konsystencję.
5. Przyprawiamy do smaku według uznania.
Możemy serwować z grzankami :)
Super pomysł na obiad. Nakupię dzisiaj pomidorów :))
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :) Polecam stragany, bo tam duży wybór i można kupić takie najtańsze. doskonałe na zupę :)
UsuńPiękny kolor <3 Chcę to zjeść!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jesień to najlepsza pora. I jakoś przyjemniej działa się w kuchni :) Ta super pomidorówka to jedna z moich ulubionych jesiennych pozycji. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMój mąż je tylko zabielane zupy :( Ta będzie dobra też?
OdpowiedzUsuńTAAAK :) Spokojnie można dodać trochę śmietany, będzie równie pyszna! :)
UsuńNo to super, to zrobię! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńLubię takie zupki, szczególnie porą jesienno-zimową:)
OdpowiedzUsuńSmakowita. Ja np dodałam 3 ząbki czosnku jeszcze dla podkreślenia smaku :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wygląda super :) smakuje jeszcze lepiej... wiem, bo już wypróbowałam
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie! niestety rzadko mam okazję jeść pomidorową z prawdziwych pomidorów :(
OdpowiedzUsuńzupa wygląda na przepyszną :) muszę też pochwalić jakość zdjęć :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńrobiłem różne pomidorowe, najczęściej ze świeżych pomidorów, w ostateczności i zimą z koncentratu, ale muszę powiedzieć że z pieczonych pomidorów nie, więc mam trochę do nadrobienia nie mogę się doczekać już smaku :)
OdpowiedzUsuń