Zupa cebulowa zapiekana z serem

12/14/2012 Agata 18 Comments


W końcu ją zrobiłam. Na zupę cebulową czaiłam się od bardzo dawna. Polecam Wam ten najprostszy pod słońcem, nieskomplikowany przepis. Zupa jest bardzo sycąca i rozgrzewająca, najlepsza na zimowy wieczór. Obowiązkowo należy zjeść ją z kawałkiem pieczywa i dodać do niej żółty ser. 
Polecam :)

Ten wpis również powstał w ramach współpracy z firmą Philips - moje grudniowe przepisy możecie znaleźć na stronie wielkieżarcie.com , a także pobrać na telefony aplikacje z nimi! Tutaj link do Androida, a tutaj do AppStore'a
Zapraszam do zaglądania na bloga - na dniach pojawi się tutaj konkurs, do wygrania fajny sprzęt :-)


Potrzebujemy:
0,5 kg cebuli (białej i czerwonej) czyli ok. 4 duże cebule
2 ząbki czosnku
1,5 l bulionu warzywnego
2 łyżki masła
1 łyżka mąki 
100g żółtego sera startego na grubych oczkach
bagietka
pieprz,
sól
słodka papryka
zioła prowansalskie

Cebulę w ćwiartkach i czosnek wkładamy do pojemnika od blendera i siekamy na drobne kawałki. Na patelni roztapiamy masło, następnie wrzucamy na nie cebulę. Podsmażamy na średnim ogniu ok. 25 minut, aż się zarumieni. Następnie dodajemy do niej łyżkę mąki. Mieszamy i zostawiamy na patelni jeszcze na 2-3 minuty.
Do garnka z bulionem warzywnym wrzucamy podsmażoną cebulę i mieszamy. Przyprawiamy do smaku.
Zupę nalewamy do miseczek (wytrzymujących wysokie temperatury), wykładamy na górę kawałki bagietki i posypujemy żółtym serem. Wkładamy na ok. 10 minut do nagrzanego do 200 stopni piekarnika.


Muszę przyznać, że wykonanie zupy cebulowej może być dość łzawym doświadczeniem - posiekanie pół kilograma cebuli największego twardziela może rozłożyć na łopatki, a na pewno doprowadzić do łez. Żeby kontakt z soczystym sokiem cebuli ograniczyć do minimum użyłam blendera i z całą pewnością było to najlepsze rozwiązanie. W sprzęcie Philips z serii Pure Essentials do blendera dołączony jest rozdrabniacz - do zamykanej miseczki po prostu wrzuciłam duże kawałki cebuli. Polecam to rozwiązanie :)

Smacznego!

18 komentarzy:

  1. pysznie się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ją, mam w planach na jutrzejszy obiad podobne cudo :-)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  3. Klasyka jest najpyszniejsza!
    Smakowity widok.

    OdpowiedzUsuń
  4. achhh jaka obłędna:) pycha!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy15/12/12

    chciałbym taki blender. a bez niego się da?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne, że tak. trzeba po prostu poświęcić trochę czasu na siekanie cebuli i łkanie nad tą czynnością ;))

      Usuń
  6. Tomasz Kuchenny15/12/12

    najlepszy klasyk na zimowy wieczór. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Grzegorz15/12/12

    w sumie to nie wiedziałem, że to takie proste!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie, przymierzałam się do tej zupy chyba z 500 lat ;p

      Usuń
  8. uwielbiam cebulową, Twoja wygląda bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cebulową robię właśnie na wigilię, taki eksperyment

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow ;) no z tym się jeszcze nie spotkałam :) smacznego!

      Usuń
  10. Anonimowy28/12/12

    najlepsza zupka omnomnonom

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy8/12/13

    Powinna byc plynna? czy kremowa? Nie zatopia sie te bagietki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej kremowa :-) Ale grzanki są lekkie, one się nie topią tak łatwo. Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Anonimowy21/11/14

    Prawdziwie francuska zupa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)