Croissants
Sposób na pyszne śniadanko, które postawi na nogi największych śpiochów ;-)
Robi się ekspresowo, pachnie i smakuje wyśmienicie. Najlepiej smakuje z kawą.
I już można przenieść się myślami do małej paryskiej kawiarenki...
No i wyjdzie zaraz na jaw, że najchętniej to piekłabym i mówiłabym tylko po francusku (jakbym w końcu przyłożyła się do nauki!).
potrzebujemy:
1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego
1 czekoladę deserową1 jajko
szczypta soli
Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni. Rozkładamy ciasto, kroimy je najpierw na 2 kwadraty, potem na trójkąty i znowu trójkąty (wyjdzie 8 sztuk).
Do środka wkładamy kostki czekolady (2 lub 3) i zawijamy od podstawy trójkąta - wierzchołek musi być na wierzchu, rożki podwijamy, aby zachować tradycyjny kształt rogalika.
Jako rozrabiamy w miseczce, dodajemy odrobinę soli, i smarujemy croissanty.
Wkładamy do piekarnika na 15 minut. Gotowe.
Bon apetit!
PS dla ciekawskich: tak właśnie wypowiada się słowo croissant
a ja nie wiedziałem, że Ty masz takie ładnego bloga :D
OdpowiedzUsuńno bo to taka świeża sprawa...:) dziękuję!
OdpowiedzUsuń