Szarlotka sypana z antonówką
Sierpień to jabłka. Dzisiaj postanowiłam je wykorzystać, tak jak lubię najbardziej czyli z cynamonem. Z Moje Co Nieco wybrałam przepis, który okazał się być idealny. Ciasto powstało szybko, było pyszne (zniknęło ekspresowo), rozmiary bałaganu w kuchni zostały ograniczone do minimum. Nie musiałam nawet użyć miksera.
Buziaczki dla mojej mamy, która zadeklarowała chęć do obrania i starcia jabłek! Pomyśleć, że od października już nie będę miała jej wszystkich złotych rad pod ręką...
składniki:
szklanka mąki
szklanka cukru
szklanka kaszy manny
1/2 szklanki płatków owsianych
łyżeczka proszku do pieczenia
2/3 kostki margaryny
1kg jabłek (kwaśnych, np. antonówek)
2-3 łyżeczki cynamonu
masło do wysmarowania formy
Mąkę, kaszę mannę, płatki owsiane, cukier i proszek dokładnie mieszamy w misce i dzielimy na 3 równe części. Jabłka obieramy i ścieramy na dużych otworach tarki, dzielimy je na 2 części.
Formę dokładnie smarujemy masłem i Wykładamy warstwy:
sucha masa - jabłka plus cynamon - sucha masa - jabłka plus cynamon - sucha masa
Na wierzch dokładnie wykładamy pokrojoną w cienkie plasterki margarynę, tak by cała sucha masa była idealnie przykryta.
Pieczemy około 45min w temp. 180 stopni.
wygląda super! stęskniłam się za szarlotkami, daj mi trochę...:-)
OdpowiedzUsuńm.
kurczę, kolejny Twój przepis, który zrobił mi smaka, muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuń/ Domi
spróbuj koniecznie, jest banalnie prosty a przy okazji najlepszy na świecie (na szarlotkę)! :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie wyjęłam z pieca :D wygląda i pachnie pięknie! :)
OdpowiedzUsuń