Mocno czekoladowe muffiny

1/29/2011 Agata 11 Comments

Miałam ochotę na coś czekoladowego, więc padł pomysł na mocno czekoladowe babeczki. Wykorzystałam składniki, które akurat miałam w domu, wymieszałam wszystko co pasowało mi do koncepcji i użyłam formy do nieco mniejszych mufinek, która dopiero co wczoraj przyszła do mnie z Wysp :-)
Efekt? Bardzo czekoladowe, mięciutkie w środku i chrupiące na zewnątrz mufiny z chrupiącym, zapieczonym brązowym cukrem na samej górze. Polecam, 5 minut robienia, 25 minut pieczenia i mamy czekoladowy przysmak bez wychodzenia z domu :-)

A teraz wracam do ekonomii. Sesjo, zgiń!


Potrzebujemy (na 6 mini mufinek)
150 g mąki
50 g kakao
50 ml śmietanki 12%
1 łyżka proszku do pieczenia
1 żółtko jajka kurzego
2 łyżki oleju
1/3 szklanki brązowego cukru



Najpierw mieszamy składniki suche (mąkę i kakao przesiewamy), potem płynne, następnie łączymy obie masy i mieszamy, żeby stanowiły całość bez grudek. Wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy około 25 minut. Około 10 minut przed wyjęciem posypujemy mufiny brązowym cukrem i włączamy dodatkową opcję grilla, aby cukier się zapiekł.



Smacznego! :)

11 komentarzy:

  1. Piotrek29/1/11

    ale mi narobiłaś smaka tymi mufinami, mam ochotę na coś czekoladowego, ale niezbyt słodkiego. trafiłem, że właśnie tak smakują?

    OdpowiedzUsuń
  2. dokładnie tak jest! :) nie są trudne, spróbuj sam zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piotrek29/1/11

    wolę zebyś ty zrobiła :D spróbuj przekupić profesora B. na egzaminie jakimś twoim wypiekiem, jestem pewien, że wyjdziemy z piątkami

    OdpowiedzUsuń
  4. Agata! Co za zdjęcia! Co za sesja (zdjęciowa oczywiście:)! Piękne! Zachwyciłaś mnie!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mmm, wyglądają obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Yummy, chętnie bym pożarła takiego czeko-czeko muffinka. i wiem, że na jednym bym nie skończyła:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają wspaniale. Robisz bardzo ciekawe zdjęcia. No a same muffinki to pyszności, ale o tym wszystkie wiemy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem, czym jest sesja i wiem, że takie muffiny na pewno się do niej idealnie nadają :) Niestety, niedługo będę miała okazję przekonać się o tym sama:)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. mmm.. lubię czekoladowe ciasta, oj bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Och, cudnie wyglądają! I muszą naprawdę być błyskawiczne, skoro masz czas zrobić je w sesji. Łączę się w bólu ;) Tylko ja z historii.
    Pozdrawiam i powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne zdjęcia.. jak zaczarowane. pięknie czekoladowe :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)