Clafoutis, czereśnie i truskawki

6/07/2011 Agata 15 Comments


Ach jak gorąco. Powietrze trochę się klei i tak naprawdę to już czekam na jakąś burzę. Właśnie na takie oczekiwanie i gorący czerwcowy wieczór idealnie pasują czereśnie. W formie clafoutis. Cóż to? Trochę po francusku, owoce zatopione w cieście.  Słodkim, trochę naleśnikowym cieście ze śmietanką. Najlepsze jeszcze na gorąco, żeby wyrównać temperatury między nami a otoczeniem :) A zaraz potem... już zimny, koktajl truskawkowy. Najlepszy, lekki, mleczno-jogurtowy. Tak może smakować całe lato.


Potrzebujemy:
300 g czereśni
2 jajka
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki 
200 ml śmietanki 30%
łyżka masła
łyżka bułki tartej
kropla aromatu waniliowego


Czereśnie myjemy, obieramy, pozbawiamy pestek. Możemy polać je odrobiną mocnego alkoholu i zostawić na chwilę. Jajka ucieramy mikserem z cukrem aż powstania biała masa, następnie dodajemy do niej przesianą mąkę i śmietankę oraz aromat waniliowy. Miksujemy dokładnie. Żaroodporną formę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. Na dole układamy 1/3 czereśni, zalewamy ciastem, następnie następne 1/3, znowu ciasto i na samej górze układamy resztę czereśni. Wkładamy na 40 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. 

A teraz czas na Koktajl Truskawkowy!


Przepis banalny, ale podam :) 

Potrzebujemy:
1/2 kg truskawek
300 ml zimnego mleka
1 mały jogurt naturalny
1/3 szklanki cukru pudru

Powyższe składniki miksujemy za pomocą blendera. To tyle!


15 komentarzy:

  1. cudowności :)wygląda obłędnie

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie od wczoraj burzowo. Cudownie! Clafoutis wyglada przsmacznie. I te czeresnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tak, upał doskwiera niesamowicie.
    ale z takimi lekkimi, delikatnymi smakołykami,
    nawet ten żar nie straszny ;]
    wspaniałe clafoutis.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne, tylko się proszą, by je zjeść :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. pysznie wyglądają czereśnie w takim cieście, a na widok koktajlu mnie odrzuca :D wypiłam dziś chyba 4 szklanki więc chwilowo mam dość

    OdpowiedzUsuń
  6. wspaniałe propozycje :) pięknie u Ciebie tak kolorowo :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda na taki delikatny i puszysty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Clafoutis, słyszałam o tym, chyba na wytrawnie kiedyś jakiś przepis widziałam (z pomidorkami koktajlowymi bodajże) - wygląda to bosko, czereśnie to mój ulubiony smak lata! Poezja w najlepszym wydaniu.

    Monika

    OdpowiedzUsuń
  9. nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym się na chwilkę znaleźć w Twojej kuchni i skosztować tych dobroci;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie popijam identyczny koktajl ;).

    A zdjęcia są obłędne. Znów przyszła wielka ochota na clafoutis !

    OdpowiedzUsuń
  11. już czuję smak! samo przeglądanie Twojego bloga sprawia mi nieziemską przyjemność :>
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Boski deser - letni faworyt :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Pycha. W tym roku jeszcze nie robiłam clafoutis.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)