Tea Time Cookies - Herbatniki
Ciekawy sposób na podanie tradycyjnych herbatników. Zaczęło się zwyczajnie: klasyczne kruche ciasteczka zostały zanurzone w czekoladzie. Pomysł na "torebki od herbaty" wpadł mi w oko gdzieś na Tumblr, w sumie to takie ciastka z internetu. Starałam się je odtworzyć intuicyjnie i muszę przyznać, że się udało. Przygotowanie ich jest bardzo proste, trzeba po prostu znaleźć trochę czasu na montowanie papierowych etykietek i przewlekanie sznurka. Mi pomagał brat, dzieciaki w 5 klasie podstawówki mają chyba jednak trochę więcej cierpliwości.
Potrzebujemy (na ok. 20 ciastek):
1 i 1/4 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru pudru
70g miękkiego masła
2 żółtka
50 ml esencji herbacianej
kropla esencji waniliowej
pół tabliczki mlecznej czekolady
+ arkusz a4 papieru technicznego
2,5 metra sznurka (biały i cienki)
zszywacz
nożyczki
cienkopis
Mąkę, cukier, żółtka, masło i esencje miksujemy, następnie wyrabiamy ręcznie około minuty, formujemy kulę, owijamy folią spożywczą i wkładamy do zamrażalnika. Po około pół godzinie wyjmujemy, rozwałkowujemy na średnią grubość ciasta i za pomocą noża wycinamy formę torebki od herbaty (pamiętajmy o zrobieniu otworka na sznurek za pomocą wykałaczki!).
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni z termoobiegiem.
Wykrojone ciastka wykładamy na papier do pieczenia i wkładamy do piekarnika na około 20 minut (po 10 minutach możemy włączyć pieczenie tylko od dołu). Obserwujemy, aby ciastka zbytnio się nie zarumieniły. Potem wyłączamy piekarnik, zostawiamy otwarte drzwiczki i studzimy ciastka. Przygotowujemy etykietki herbaciane (opis poniżej). Gdy ciastka już będą miały etykietki przygotowujemy czekoladę w kąpieli wodnej i zanurzamy w niej ciastka do połowy. Zostawiamy czekoladę do zastygnięcia.
Etykietki:
Arkusz papieru technicznego tniemy na podłużne paski o szerokości około 3 cm. Następnie wycinamy kwadraty i ścinamy im brzegi. Na każdej z etykietek umieszczamy jakiś napis, bądź coś rysujemy, pełna dowolność :) Cienki, biały sznurek tniemy na fragmenty o długości około 15 cm. Przewlekamy go przez otwory w ciastkach, zawiązujemy supełkiem. Drugi koniec sznurka za pomocą zszywacza przytwierdzamy do papierowych etykiet. (Potem już tylko czekolada). Gotowe ;)
Smacznego!
Boskie!
OdpowiedzUsuńNieziemskie,
gratuluję pomysłu!
Będę musiała kiedyś zrobić :)
pozdrawiam
Nadal utrzymuję, że są świetne. Jak w końcu pojadę na weekend do domu to również spróbuję coś podobnego - i zatrudnię do pracy braciszka - bardzo dobry pomysł :D
OdpowiedzUsuńCo za pomysł, w życiu bym na to nie wpadł :D
OdpowiedzUsuńCo za kreatywność :) Nie powiem :) Myślę, że muszą być pyszne!!! Ale ile roboty z tymi tytkami musi być, hihihihhi :)))
OdpowiedzUsuńPomysł genialny, mam brata w 4 podstawówki, zobaczymy, czy się nada ;)
OdpowiedzUsuńale jesteś super słodka! czadzior! mega! uber! super!
OdpowiedzUsuńGe-ni-al-ne!
OdpowiedzUsuńależ kreatywnie!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i wykonanie :) do zapamiętania!
OdpowiedzUsuńKosmos :) nigdy czegoś takiego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTeż widziałam ten pomysł, gdzieś na amerykańskiej stronie z przyjęciami. Świetnie CI wyszły i pewnie od razu lepiej herbata smakuje :))
OdpowiedzUsuńJaka to strona?
Usuń