Pizza Bianca Cztery Sery
Czy można zrobić pizzę bez sosu pomidorowego, bez szynki, pieczarek i innych kolorowych dodatków? Można! I może też niesamowicie smakować, choć jest zupełnie inna niż pizza, którą przygotowuję najczęściej. Bardzo aromatyczna i sycąca. Mogę się domyślać, że ortodoksyjnym fanom obecności szynki na cieście drożdżowym pomysł ten niespecjalnie się spodoba, ale warto spróbować. Jeśli mówimy o cieście, pizza powstała na przepisie bazowym, różnica jest już w sosie i całej górze. Smaku całości nadaje cebula, dzięki niej pizza nie jest mdła.
Warto jeszcze wziąć trochę rukoli lub świeżej bazylii i ozdobić całość. Pizza cztery sery to ulubiona mojej rodziny, więc ja aż tak wiele nie ryzykowałam ;)
Potrzebujemy:
ciasto:
300 g mąki
200 ml wody
25 g drożdży
łyżeczka cukru
szczyptę soli
łyżkę oliwy z oliwek
sos:
100 g jogurtu greckiego
czosnek granulowany
zioła prowansalskie
na górę:
200g zółtego sera
1 kulka mozzarelli
1 camembert (150g)
100g sera typu roquefort/rokpol
podsmażona cebula w krążkach
garść rukoli
Na ciasto tradycyjnie przygotowujemy zaczyn: drożdże rozpuszczamy w ciepłej (nie gorącej!!!) wodzie, dodajemy łyżeczkę wody i łyżkę lub dwie mąki, mieszamy, zostawiamy na 15 minut. Po tym czasie mieszamy zaczyn z resztą mąki i solą, dodajemy oliwę i wodę. Wyrabiamy ciasto aż będzie elastyczne, formujemy w kulę i zostawiamy w naczyniu pod przykryciem do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na około godzinę (może być mniej).
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Ciasto rozkładamy (możemy zrobić to ręcznie lub wałkiem) formujemy grubsze brzegi. Przygotowujemy sos: jogurt mieszamy z czosnkiem i ziołami, smarujemy nim środek pizzy. Na kropli oleju szklimy krążki cebuli, po czym wykładamy je na sos. Ścieramy żółty ser na tarce i posypujemy nim pizzę. Następnie wykładamy pokrojoną w plasterki kulkę mozzarelli i ser camembert. Na sam koniec kruszymy roqueforta. Wkładamy do piekarnika na około 25 minut (do rozpuszczenia serów i przyrumienienia się brzegów).
Smacznego! :)
Moja ulubiona i trochę wymarzona pizza, bo nigdy jej w wersji domowej nie jadłem. Pozdrawiam Agato
OdpowiedzUsuńNic trudnego, leć do sklepu i kup każdy ser, który wpadnie Ci w ręce! :) Pizza prosta jak zawsze :) Pozdrawiam również
UsuńAle pysznie wygląda :) Jestem fanką serów i uwielbiam pizze biancę więc przy okazji wypróbuję taką wersję pizzy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam białą pizzę... Miła odmiana dla smaku, który dobrze znamy.
OdpowiedzUsuńAgata! Dla tej pizzy jestem w stanie pędzić do Ciebie nawet teraz, tylko obiecaj, że przynajmniej połowę mi odłożysz;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię!
Och, jakbym miała chociaż jeszcze kawałek - chętnie podzieliłabym się! :)
UsuńPizza wygląda fenomenalnie, aczkolwiek niestety nie jest dla mnie, bo nie jestem w stanie przemóc się i przekonać do serów pleśniowych. Z drugiej strony jednak domyślam się, że moja mama byłaby w siódmym niebie, gdybym jej taką pizzę podała :)
OdpowiedzUsuńszkoda, bo one nadają najwięcej smaku tej pizzy! :( No ale chociaż mama, trzeba spróbować!
UsuńAgato, Twój blog jest śliczny. Chyba odwiedzam go po raz pierwszy. Zauroczył mnie jak na czarownicę przystało. :)
OdpowiedzUsuńA wracając do pizzy. Pizza bianca ciekawi mnie czy "nasze" rodzime cebularze mogłyby być tak określone. Poszukam , posprawdzam.
Pozdrawiam
Anuszka
dziękuję! bardzo miło mi to słyszeć :) W sumie to chyba takie bianca pizzerinki? :)
UsuńNigdy takiej nie robiłam, wygląda wspaniale :D
OdpowiedzUsuńmmmm, przepyszny blog, będę zaglądać i się inspirować! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszła ta pizza :) jest jedną z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać :) Pozdrawiam :)
Usuń