Tort truskawkowy na drugie urodziny bloga!

3/21/2012 Agata 18 Comments


To już dwa lata :) Czas leci. Dwa lata temu byłam tuż przed maturą i wymyśliłam sobie, że będę robić zdjęcia temu co robię w kuchni. W sumie trudno powiedzieć co było pierwsze - zdjęcia czy pieczenie (i gotowanie). Chyba jednak to pierwsze. Bardzo dużo się nauczyłam przez ten czas. Nie przeraża mnie już beza, milion razy wyrabiałam ciasto drożdżowe, poznałam smaki, które kiedyś trochę mnie przerastały. Przez ten czas wynikło też sporo zabawnych sytuacji, na przykład zdarzało mi się w środku nocy tłumaczyć przez telefon jak zrobić zupę z dyni...:) Na drugie urodziny bloga mogę śmiało powiedzieć - naprawdę lubię to co robię. Nic się nie zmieniło - czarowanie w kuchni nadal jest fajne,ale tylko pod warunkiem, że jest ktoś kto smakuje! A tutaj, w internecie liczy się każde słowo, każdy komentarz i pytanie pod wpisem.

Na urodziny, podwójne, bo tak się składa, że też moje, przygotowałam najlepszy, bo najsmaczniejszy w swojej prostocie tort na biszkopcie z bitą śmietaną i truskawkami. Zdobyłam truskawki (pani sprzedawczyni poczęstowała mnie przed zakupem i przekonała) i stwierdziłam, że już czas :)
Stęskniłam się za tym letnim smakiem. Moja mama jest mistrzem biszkoptów, więc gdy tylko odwiedziłam dom wiedziałam, że muszę ją trochę wykorzystać, nie zawiodłam się :)

Potrzebujemy:

na biszkopt:

4 jajka
1/2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia

1/2 litra śmietany 30%
2 łyżki cukru pudru
śmietan-fix

300g truskawek mrożonych
300g truskawek świeżych
100 ml spirytusu


Biszkopt najlepiej zrobić dzień wcześniej! :)
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Żółtka oddzielamy od białek, białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli, stopniowo dodajemy cukier, miksujemy dalej i dodajemy żółtka. Przesiewamy mąkę (obie) i stopniowo i delikatnie mieszamy ją z masą, potem dodajemy proszek do pieczenia, znowu delikatnie mieszamy. Ciasto wykładamy na tortownicę wysmarowaną margaryną (na dole możemy położyć papier do pieczenia). Wszystko musi dziać się bardzo szybko, inaczej biszkopty opadają. Po 20 minutach zmniejszamy temperaturę do 160 stopni i pieczemy jeszcze około 10 minut lub do "suchego patyczka".

Następnego dnia kroimy blat biszkoptu na dwie lub trzy części (zależy jak szeroka forma lub jak bardzo nam wyrósł). Ubijamy śmietanę z cukrem pudrem i śmietan-fixem (uratuje bitą śmietanę przez "rozjechaniem". Mrożone truskawki zalewamy wrzątkiem, potem odcedzamy i posypujemy cukrem.
Każdy blat biszkoptu skrapiamy spirytusem lub innym mocnym alkoholem, wykładamy bitą śmietanę i na samym środku kładziemy masę z truskawek (możemy pokroić je na mniejsze części. Powtarzamy z następnym piętrem. Na samą górę wykładamy bitą śmietanę i świeże truskawki. Wkładamy do lodówki lub jemy od razu : )



Smacznego!

18 komentarzy:

  1. Anonimowy21/3/12

    Sto lat!!! :) Niech nadal będzie tu tak pięknie i smacznie, ten tort to poezja jest, mam wielką ochotę na truskawki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepszego dwóch okazji! Piękny torcik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego! Przepiękny tort!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i to podwójnych!:) A torcik piękny, i te truskawki, mmm...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tort wygląda smakowicie!
    No i kolejnych lat pieczenia i gotowania życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego najlepszego!
    Wygląda pysznie. Szkoda, że przez internet nie da się spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ach .. mi w grudniu, dokaldnie 10-ego strzelą dwa latka ;) czas faktycznie leci jak oszalały.
    Nie pozostaje mi nic innego niż zyczyc samych udanych wypieków i nie tylko!
    Sto lat!
    pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie,
    szana-banana
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Bajeczny tort ! Dużo sukcesów w blogowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. achh... takim tortem można świętować każdą nawet najmniejszą rocznicę

    OdpowiedzUsuń
  10. pyszny to był czas!
    cudowności urodzinowe!:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. wszystkiego dobrego i kolejnych udanych i owocnych lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Najlepszego - prywatnie i blogowo! Tort cudny, zjadłabym sobie teraz kawałeczek;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Najlepszego :D Torcik lepszy niż z cukierni, doskonale wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  14. o jejku... wygląda..nie, aż słów brakuje, taki piękny.
    naprawdę odświętny, idealnie wiosenny i w sam raz na tak doniosłą okazję! Najlepszego, sto, a nawet i dwieście latek! ach, gratuluję i życzę dalszych smakołyków ;]

    ps: mam takie same filcowe podkładki - ale fioletowe xd

    OdpowiedzUsuń
  15. No to gratulacje z powodu urodzin, smakowo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To zabawne :) Też jestem zaraz przed maturą i tez właśnie założyłam bloga ; ) Mam nadzieję, że będzie taki udany jak Twój i że równie wiele się nauczę :) Wszystko wygląda BAJECZNIE, na pewno będę tu zaglądać :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. i wszystkiego najlepszego na zaległe urodziny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)