Kompot z porzeczek
Potrzebujemy:
500g porzeczek
1 litr wody
4 łyżki cukru
listki świeżej mięty
Myjemy porzeczki, oddzielamy od gałązek. Gotujemy wodę, gdy będzie już wrzała dodajemy cukier i rozpuszczamy go, dodajemy porzeczki, mieszamy i zostawiamy na średnim ogniu na około 8 minut. Mieszamy kilkakrotnie, przelewamy do dzbanka i dodajemy listki świeżej mięty. Po około pół godzinie wyławiamy je. Kompot smakuje na gorąco i na zimno.
Smacznego!
PS. Zostawiłam jeszcze trochę tych porzeczek i chyba zrobię z nimi ciasto kruche lub drożdżówkę. Tak, tak. :)
PS. Zostawiłam jeszcze trochę tych porzeczek i chyba zrobię z nimi ciasto kruche lub drożdżówkę. Tak, tak. :)
Najlepsze są proste przepisy, a w taki upał kwaskowaty kompot z porzeczek jest idealny :) Bardzo mi się Twoje zdjęcia podobają :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać! Pozdrawiam :)
Usuńmmm, czerwone :} gdzie kupiłaś taką butelkę?
OdpowiedzUsuńto jest butelka po lemoniadzie (kupionej w Almie). :)
Usuńha, tak po prostu ;D zaczęłam już guglować napis z zamknięcia żeby ją znaleźć. dzięki serdeczne
UsuńNie lubię za słodkich rzeczy, dlatego porzeczki są idealne. Chcę ten kompot.
OdpowiedzUsuń10 minut i gotowe! tylko trzeba nazbierać porzeczek :)
Usuńi nikt mi nie powie, że kompoty są staromodne!
OdpowiedzUsuńsą najlepsze, bo przynajmniej znam 100% ich składu! :)
Usuńw tej retro butelce wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńa do tego jest superpraktyczna, wzięłam sobie kompot do pracy :D
Usuńwygląda fantastycznie, kolor ma nieziemski:D
OdpowiedzUsuńi właśnie to w porzeczkach lubię najbardziej :))
UsuńZabieram się do roboty:)
OdpowiedzUsuń